Mistrzynią makowców w moim rodzinnym domu była zawsze mama. Piekła dla nas, dla rodziny i sąsiadki. Zawsze z domowej masy makowej, nigdy gotowca. Pamiętam jak będąc dzieckiem kręciłam mak jeszcze zwykłą, ręczną i metalową maszynką na korbkę. Przed dodaniem jajek lub białek do masy makowej, taka masa odkładana była na makiełki - masy makowej z makaronem, do dziś makiełki są moim ulubionym daniem ze stołu wigilijnego. Moja masa makowa jest troszkę bogatsza w bakalie niż ta, którą pamiętam z dzieciństwa ale niezmiennie musi być dodatek dżemu - tylko łyżka ale fantastycznie wzbogaca smak masy. Nie będę więcej zachwalać, po prostu trzeba zrobić i tyle :)
Składniki:
- 500 g maku*
- 100 g masła
- 2 łyżki miodu
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżka dżemu (np. pomarańczowy, wiśniowy, powidła śliwkowe)
- 2 łyżki ekstraktu migdałowego/rumu/amaretto lub olejek/aromat migdałowy/rumowy
- 0,5 szklanki skórki pomarańczowej kandyzowanej
- 200 g rodzynek
- 100 g suszonych owoców (moreli, żurawiny, wiśni - wg uznania)
- 70 g orzechów włoskich
- 30 g migdałów
Przygotowanie:
Mak umieścić w garnku i zalać gorącą wodą około 3-4 cm powyżej poziom maku, wstawić na palnik, zagotować, skręcić moc palnika i pogotować 30 min na małej mocy palnika mieszając od czasu do czasu.
Ugotowany mak odcedzić np. na sicie wyłożonym gazą lub chustą serowarską, zostawić do odcieku na około 15 - 30 min, a następnie zmielić dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa na najdrobniejszym sitku, specjalnym do maku - makowym.
Rodzynki zalać wrzątkiem, zostawić do napęcznienia a następnie odcedzić. Suszone owoce, orzechy i migdały drobno posiekać.
W rondelku umieścić masło, cukier, miód i zagrzać aż całość się rozpuści. Zmielony mak umieścić w makutrze lub misce, dodać rozpuszczone z cukrem i miodem masło, dżem, ekstrakt oraz wszystkie bakalie. Dobrze wymieszać. Już jest gotowa do spożycia, do zrobienia makiełek, klusek z makiem lub kutii.
Dodając ubite białka lub jajka (w zależności od przepisu) mamy już nadzienie do makowców, bułeczek, rogalików i innych makowych wypieków.
Masę makową przechowywać w lodówce.
* znacznie skraca czas pracy użycie maku już zmielonego. Wystarczy zalać go wrzątkiem i zostawić aż do ostygnięcia. Następnie odcedzić na gazie i dalej postępować już tak samo jak ze zwykłym.
Ugotowany mak odcedzić np. na sicie wyłożonym gazą lub chustą serowarską, zostawić do odcieku na około 15 - 30 min, a następnie zmielić dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa na najdrobniejszym sitku, specjalnym do maku - makowym.
Rodzynki zalać wrzątkiem, zostawić do napęcznienia a następnie odcedzić. Suszone owoce, orzechy i migdały drobno posiekać.
W rondelku umieścić masło, cukier, miód i zagrzać aż całość się rozpuści. Zmielony mak umieścić w makutrze lub misce, dodać rozpuszczone z cukrem i miodem masło, dżem, ekstrakt oraz wszystkie bakalie. Dobrze wymieszać. Już jest gotowa do spożycia, do zrobienia makiełek, klusek z makiem lub kutii.
Dodając ubite białka lub jajka (w zależności od przepisu) mamy już nadzienie do makowców, bułeczek, rogalików i innych makowych wypieków.
Masę makową przechowywać w lodówce.
* znacznie skraca czas pracy użycie maku już zmielonego. Wystarczy zalać go wrzątkiem i zostawić aż do ostygnięcia. Następnie odcedzić na gazie i dalej postępować już tak samo jak ze zwykłym.
Smacznego!
U nas też do maku dodaje się powidła plus gorzką czekoladę :-D
OdpowiedzUsuńczekolady nie dodawałam nigdy. Ile dodajecie i na jaką porcję maku?
Usuń